sobota, 21 maja 2011

Pobudka

Wstałam w czwartek  rano i w pośpiechu ubrałam sie bo musiałam jechać do Buczkowic. Zobaczyłam piękne Narcyzy, zrobiłam im zdjęcie. Dojechałam na daną godzinę. Już zbierały się grópy , które miały zaraz wystąpić na scenie. Dostałam plakietkę, i wpuszczałam kolejno z planem dzieciaki na scenę. Występy mieli różnego rodzaju, od pojedynczych scenek ( 1 osoba ) , kilkanaście dzieci, po to ze pantonima i taniec, nie nudziło mi sie cały dzień.
narcyzy przed domem :)

plakietka z czwartku i piątku :)

garderoba :D

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz